Wszystko było nasze, od wianka z tulipanów zamiast welonu, po wesele,
które sami zorganizowaliśmy w chacie góralskiej na plaży
Wszystko było nietuzinkowe, a otaczająca nas natura: szum drzew i bliskość wody dały nam siłę, by nie dać się huraganom i sztormom, które jak to w życiu czasem pojawiają się z nienacka.